niedziela, 3 lipca 2016

Z bobasem na wieczorze panieńskim

Każda kobieta-matka (pani-matka) w pewnym momencie ma serdecznie dosyć siedzenia w domu. Chce wyjść, założyć szpilki i spotkać się z koleżankami. Najlepiej na mieście. Ale...jest matką. Dziecka nie może sprzedać nikomu w rodzinie, bo nikogo pod ręką nie ma, mąż w pracy, a wystawienie dziecka na Allegro pewnie byłoby ścigane. Nie zostaje nic innego, jak iść na kompromis. Krótsze spotkanie, ale z zawsze spotkanie, i to z bobasem. 
Wczoraj zabrałam synka na wieczór panieński. Jedyna taka okazja, żeby mógł wbić się na tego typu imprezę. Wszystkie panie oczywiście rozpływały się nad jego oczami, kędziorkiem i serdelkami (nóżkami). Młody dał pokaz swoich umiejętności gaworzenia i zabawy. Kiedy nie był w centrum uwagi okazywał swoje niezadowolenie, ale było mu to wybaczone, bo ogólnie był naprawdę grzeczny. 
Na samym wieczorze niestety byłam tylko godzinę, bo niektórym już koniecznie chciało się spać. Natomiast przygotowania do wyjścia trwały ponad godzinę. Tym samym chciałam opublikować swoją listę TOP10, jak zabrać się z bobasem na wyjście:
1. Pieluchy, najlepiej 6. Nigdy nie wiadomo, czy z radości nie narobi w pieluchę.
2. Pielucha tetrowa - przydała się przy prowizorycznym karmieniu gruszką.
3. Jedzenie - ważniejsze od pieluch. Odmierzone mleko wsypałam do butelki, wystarczyło zalać je wodą i gotowe. Do tego była pora na gruszkę, także zabrałam owoc w słoiczku i łyżeczkę do karmienia. 
4. Chusteczki nawilżające. 
5. Krem na odparzenia
6. Przewijak w postaci maty. 
7. Ubranka na zmianę - w zależności od pogody, jedno body z krótkim rękawkiem, drugie z długim, skarpetki, półśpiochy - po sztuce
8. Kubek niekapek z wodą
9. Smok
10. Zabawki - ukochany kaczorek i kierownica interaktywna - mała i wielofunkcyjna. 
Źródło: Famela-teka
Oczywiście jego rzeczy zajęły 4/5 torby. Ja wzięłam jedynie portfel, klucze od mieszkania, pomadkę i ukochaną szminkę. 
Wniosek z tej opowieści jest jeden - nie bójmy się zabierać maluchy ze sobą. Od razu będą się uczyć, jak przebywać z innymi. Tylko trzeba wziąć kilka nadprogramowych rzeczy ze sobą.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz