poniedziałek, 8 lutego 2016

Rodzić - powołanie kobiety?

Choćbyśmy chciały/chcieli to pewnych rzeczy nie zmienimy i nie przeskoczymy. Przynajmniej na razie. Pewne zadania należą wyłącznie do kobiet, a niektóre wyłącznie do mężczyzn. Tak sobie to natura wymyśliła. Co na przykład? Poród. 

Marzeniem wielu z nas jest aby, tak jak w komedii z Arnoldem Schwarzeneggerem pt. "Junior", to właśnie panowie byli w ciąży i doznali "zaszczytu" rodzenia dzieci. Oni są od płodzenia, co jest o wiele przyjemniejsze. Kiedy poruszam ten temat w męskim towarzystwie zawsze słyszę, że kobiety są stworzone do rodzenia dzieci. To samo powtarzają lekarze, głównie gdy zachęcają do porodów naturalnych. "Przecież to jest wasze powołanie" - słychać w gabinetach lekarskich. I tym samym lekarze, nawet gdy wiedzą, że konieczne będzie cięcie cesarskie, robią wszystko, aby wywołać poród naturalny. Taka jest sztuka lekarska. Wsadzają kobietom baloniki w celu pobudzenia skurczy i uzyskania wymuszonego rozwarcia, podają oksytocynę. Natomiast w trakcie naturalnego porodu potrafią nawet na siłę przepchnąć dziecko do kanału rodnego, powodując spustoszenie w organizmie kobiety. I to jest to naturalne powołanie? Ile jest przypadków złamania miednicy czy złamania kości ogonowej podczas porodu naturalnego? Nie wiem, ale leżąc na porodówce spotkałam kilka takich przypadków. Im też wmawia się, że doznały cudu urodzenia dziecka w sposób naturalny. Ja widziałam jak doznawały bólu i obaw związanych ze swoim stanem zdrowia. Jak cierpiały, gdy musiały wstać do dziecka, a ból ograniczał ich możliwości ruchowe. To nie jest cud, to jest mordęga, drodzy panowie lekarze. A panie lekarki zachęcam do wstawiennictwa. Jesteście kobietami, warto abyście wspierały kobiety i je chroniły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz